Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Łąki i pola

Go down 
5 posters
AutorWiadomość
Licho
Prastare Licho

Licho


Liczba postów : 130
Join date : 11/12/2018

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyNie Gru 16, 2018 7:54 pm

Łąki i pola  BX7d4kt
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com
Mara
Mieszkaniec

Mara


Imię i Przydomek : Mara
Rasa : Wróżka
Ekwipunek : Torba ze skarbami, które są pamiątkami po spotkanych osobach. Zawartość torby: kawałek sera, linka z haczykiem (zabrany kiedyś Robalowi), kamyczek, uschnięty kwiatek, kilka liści z Jesieni, kawałek chleba, kawałek jabłka, pusta, kryształowa fiolka, dwa guziki, które urwały się komuś z ubranka, jej dziennik, w którym opisuje swoje przygody. Kostur z klejnotem, w którym jest zaklęty blask księżyca.
Liczba postów : 18
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyPią Sty 04, 2019 4:15 pm

#1
Ciężkie są te podróże tu i tam, bez swojego miejsca. Mara jednak nie uważa tego za minusy. Tyle zobaczyła, tyle poznała osób. Do żadnej oczywiście się nie przywiązała. bała się tego. Pamiętała swoje imię, ale nic poza tym. Nie pamiętała swojej rodziny, ani tego kim naprawdę jest. Czasami tylko wraca do niej wspomnienie białej zimy i śnieżki, która ląduje na jej twarzy. I to tyle. Koniec dobrego wspomnienia. Lubiła odwiedzać Lato. Lubiła spoglądać na ten spokój i sielankę. Pomagało się jej to zrelaksować i na chwilę zapomnieć. Tutaj też miała wielu znajomych. Niektórych już nie pamiętała, a niektórych nie chciała spotykać. Nie przyszła tu też z byle powodu. Stwierdziła, że podróżowanie na nogach jest naprawdę męczące. Nie pamiętała w prawdzie tego jak się lata, ale chciała czasem odpocząć i przydałby się jej do tego wierzchowiec. Miała nadzieję oswoić jakieś zwierzątko, aby było jej lżej.
Przez ramię miała przewieszone torbę, przez którą natomiast miała przerzucony płaszcz. Jej jasne włosy lekko falowały na ciepłym wiaterku. Rozejrzała się dookoła z uwagą i delikatnym uśmiechem. Było tu naprawdę ładnie. W dłoni trzymała kostur z błękitno szarawym kamieniem, który przywodził na myśl blask księżyca.
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t67-mara#74
Robak
Mieszkaniec | Idealny start

Robak


Imię i Przydomek : Robak
Rasa : Krasnoludek
Ekwipunek : Kapelusz, składana wędka, fajka, nożyk z kamienia, notes
Liczba postów : 12
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyPią Sty 04, 2019 4:42 pm

Znów z głową w chmurach, nie wiedział nawet gdzie idzie, można powiedzieć, że nawet tego nie widział. Oczy miał przysłonięte rondem swojego kapelusza, jedyne gdzie mógł spojrzeć to pod nogi. Niewiele. Mimo wszystko było to dla niego wystarczające, bo i tak nie myślał o tym, dokąd dojdzie. Miał chęć iść - po prostu. Zauważał jak podłoże zmienia się, jak zaczyna robić mu się chłodniej, gdy tylko coraz bardziej oddalał się od stolicy, ale nie myślał o tym. Nie wiadomo czy w ogóle był przytomny, kiedy tak szedł... mogło mu się przysnąć.
Tak czy inaczej, dotarł do tego miejsca. Może się obudził, może wyczuł magię w okolicy, cokolwiek powodem jego zatrzymania by nie było wykonał inną czynność niż przez ten czas, kiedy maszerował. Podniósł spojrzenie na okolicę, dokładnie się rozejrzał analizując miejsce, w którym się znalazł... Lato... Nie był zachwycony, ale nie było to aż tak tragiczne. W końcu dostrzegł i znajomą postać, nieco zawahał się, żeby do niej podejść - w końcu bez słowa uciekła, kiedy widzieli się ostatnim razem. Co jednak mogło się złego stać? Najwyżej znowu ucieknie, nie dogoniłby jej nawet jakby się postarał, nie miał kondycji, nie wiedział nawet co to jest i narrator nie widział Robaka w treningu do piosenki "getting strong now". Tak więc podszedł.
- Dawno nie odwiedzałem tych łąk, ale niewiele się zmieniło. - Zagaił, nie chciał jej spłoszyć, wolał też nie pytać czemu uciekła... Mogło być niezręcznie. - Wyglądasz jakbyś czegoś szukała. - Dopowiedział po chwili chowając oczy pod rondem swego kapelusza.


Ostatnio zmieniony przez Robak dnia Sro Sty 09, 2019 1:58 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Mara
Mieszkaniec

Mara


Imię i Przydomek : Mara
Rasa : Wróżka
Ekwipunek : Torba ze skarbami, które są pamiątkami po spotkanych osobach. Zawartość torby: kawałek sera, linka z haczykiem (zabrany kiedyś Robalowi), kamyczek, uschnięty kwiatek, kilka liści z Jesieni, kawałek chleba, kawałek jabłka, pusta, kryształowa fiolka, dwa guziki, które urwały się komuś z ubranka, jej dziennik, w którym opisuje swoje przygody. Kostur z klejnotem, w którym jest zaklęty blask księżyca.
Liczba postów : 18
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyPią Sty 04, 2019 5:30 pm

Podskoczyła na głos, którego się tu nie spodziewała. Odwróciła się i spojrzała na niego. Zielony kapelusz. Zaskoczona mina, która pojawiła się na jego widok zmieniła się na delikatny acz miły uśmiech. Robak. Podeszła do niego z zaciekawieniem przyglądając się mu.
Podróżowanie na nogach jest już męczące – odpowiedziała mu — chcę spróbować znaleźć jakiś transport. Może myszkę? – wzruszyła ramieniem i rozejrzała się znowu wokół nasłuchując uważnie. Poprawiła na ramieniu torbę i minęła Robala. Na chwilę zatrzymała się upewniając, że krasnoludek ruszy za nią.
Co cie tu sprowadza? – zapytała i rozglądała się dalej. Może jakaś myszka będzie ranna? To by jej pomogła. Marzyła o tym, aby się za bardzo nie męczyć. — Jak idzie gotowanie? – przypomniała sobie, że Robal był w końcu dobrym kucharzem. Musiał się jeszcze trochę nauczyć, ale znał takie rzeczy, których ona nie znała.


Ostatnio zmieniony przez Mara dnia Pią Sty 04, 2019 8:53 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t67-mara#74
Robak
Mieszkaniec | Idealny start

Robak


Imię i Przydomek : Robak
Rasa : Krasnoludek
Ekwipunek : Kapelusz, składana wędka, fajka, nożyk z kamienia, notes
Liczba postów : 12
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyPią Sty 04, 2019 5:43 pm

Myszkę... Też by się mu przydało coś, co go będzie zabierać na dłuższe podróże takie jak te, ale równie dobrze radzi sobie o własnych nogach - jak widać. Dotarł tu nawet o tym nie wiedząc. Nie przyzna się do tego oczywiście, jeśli go zapyta, głupio by było powiedzieć, że w zasadzie to chciał dotrzeć tylko na koniec rzeki, żeby sprawdzić jak się tam trzymają ryby. - Nie myślałaś o czymś ze skrzydłami? - W zasadzie taki wróbelek czy sikorka mogłyby być równie dobre... choć może nie wróbel, strasznie nim trzęsie, kiedy skacze, zamiast chodzić. Słodkie są, ale jednak nie dla Robaka. Ruszył za wróżką nawet o tym nie myśląc. Padło pytanie, którego się spodziewał, bo w końcu co krasnoludek i to taki jak Robak może robić tak daleko od domu? - Cóż, chciałem zaktualizować swoją wiedzę na temat tutejszej flory. - Łgarz. Mogło to jednak równie dobrze zostać jego celem albo odszukiwanie swojego ojca. - Idzie, chociaż ostatnio bardziej skupiłem się na rybach. W końcu wciąż jest zima, w tym roku jakoś gorzej sobie radzą pod lodem, toteż robię - stara się - dziury w tafli, i je dokarmiam. - Opowiedział, cóż, było to prawdą, odciął się ostatnio od gotowania, trochę przez to, że Mara tak uciekła, nie był złym kucharzem! Na swój kociołek po tym zdarzeniu nie spojrzał drugi raz tak samo. - A ty? Skoro dużo podróżowałaś, to pewnie i nowe przepisy odkryłaś. - Podniósł nieco rondo, musiał jednak wiedzieć, czy na pewno dobrze idzie, bo równie dobrze mógł iść w nieco inną stronę. Wciąż był wyczulony na różne dźwięki oraz czy aby na pewno żadna mysz nie czai się gdzieś niedaleko.
Powrót do góry Go down
Saoirse
Prekursor | Idealny start

Saoirse


Imię i Przydomek : Saoirse
Rasa : Zwierzołak
Ekwipunek : Brak
Liczba postów : 18
Join date : 01/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyPią Sty 04, 2019 6:01 pm

Tereny Lata zdecydowanie były pełne uroku, pomimo że w tej części panował lekki chłód. Zdecydowanym plusem było brak odczuwalnej wilgoci oraz promienie słońca oświetlające okolicę, panowała cudowna pogoda wręcz idealna do spacerów i poszukiwań wierzchowca, który mógłby pomóc Marze w przemieszczaniu się pomiędzy poszczególnymi krainami. W pewnym momencie wzrok wróżki natrafił na uwitą z łodyg i źdźbeł traw strukturę zawieszona w powietrzu, około 50 centymetrów od ziemi, pomiędzy wysokimi trawami, które zdecydowanie były większe od was, a samo gniazdko wydawało się niedostępne, chociaż raczej nie wyglądało na takie, w którym mieszkałby gatunek jakiegoś ptaka. W najbliższej okolicy jak na razie nie było widać lokatora, jednak to była prawdopodobnie jedynie kwestia czasu, aż się tu zjawi. Żadne z was również nie wychwyciło żadnych śladów obecności jakiegokolwiek żywego stworzenia, wszędzie cisza niczym makiem zasiał, a jedyne dziwne zjawisko, jakie udało wam się zaobserwować to czyiś domek, który być może był opuszczony.
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t63-saoirse
Mara
Mieszkaniec

Mara


Imię i Przydomek : Mara
Rasa : Wróżka
Ekwipunek : Torba ze skarbami, które są pamiątkami po spotkanych osobach. Zawartość torby: kawałek sera, linka z haczykiem (zabrany kiedyś Robalowi), kamyczek, uschnięty kwiatek, kilka liści z Jesieni, kawałek chleba, kawałek jabłka, pusta, kryształowa fiolka, dwa guziki, które urwały się komuś z ubranka, jej dziennik, w którym opisuje swoje przygody. Kostur z klejnotem, w którym jest zaklęty blask księżyca.
Liczba postów : 18
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyPią Sty 04, 2019 9:04 pm

Spojrzała na niego przez ramie, gdy wspomniał o skrzydłach. Poruszyła delikatnie barkami przypominając sobie ból utraty jej własnych skrzydeł. Pokręciła energicznie głową podpierając się na swoim kosturze. Zatrzymała się i cicho westchnęła.
Wolę podróżować po ziemi – odpowiedziała w końcu. — Miałam kiedyś skrzydła – dodała jeszcze, ale nic więcej o tym nie powiedziała.
Chłód aktualnej pory roku, która panowała w całym Gościńcu był przyjemny dla niej. W końcu pochodziła z Zamku Zimy. Tam są o wiele niższe temperatury. Jej wzrok napotkał duże gniazdo i na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
O! – zakrzyknęła i wskazała to miejsce kosturem. — Szkoda – powiedziała, gdy wspomniał o tym, że na chwilę dał sobie z tym spokój. — Dobrze gotujesz – czy ona właśnie dała mu komplement? Zapewne tak. Może źle się na początku zachowała z tym, że skrytykowała jego jedzenie, ale to było dla dobra jego. Zerknęła na jego kapelusz, a potem sięgnęła do swojej torby. Chyba miała tam kawałek sera. Powinien wystarczyć na zwabienie myszki. Chyba powinna tu gdzieś być. Podała swój płaszcz Robalowi bez żadnego ostrzeżenia i ruszyła do gniazda oglądając je wokoło. — Potem ci dam parę przepisów – uśmiechnęła się do niego.
Mara była miłą osobą, ale nigdy nie zwracała uwagi na to, że może kogoś ranić swoim znikaniem. Nawet nie zauważała, że raniła przy tym też siebie.
O! – zakrzyknęła ponownie. – Tam jest domek – spojrzała na Robala. — Myślisz, że powinniśmy tam iść? – przekrzywiła głowę lekko na bok przyglądając się temu miejscu. — Robaku, chcesz przeżyć ze mną przygodę i pomóc mi znaleźć towarzysza na drogę? – zapytała wpatrując się w niego uważnie.
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t67-mara#74
Robak
Mieszkaniec | Idealny start

Robak


Imię i Przydomek : Robak
Rasa : Krasnoludek
Ekwipunek : Kapelusz, składana wędka, fajka, nożyk z kamienia, notes
Liczba postów : 12
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyPią Sty 04, 2019 9:30 pm

Kiedy odpowiedziała, że miała kiedyś skrzydła poczuł chłód. Wmawiał sobie przez chwilę, że to jednak natura, a nie dziwne przeczucie w jego żołądku, że coś się stało. Tak czy inaczej, postanowił nie kontynuować tematu. Gdyby był religijny to nawet by się przeżegnał, ale cokolwiek się działo z wiarą w tej chwili w Gościńcu go nie interesowało. Słysząc wykrzyknięcie Mary aż podniósł spojrzenie i nawet odchylił swój kapelusz, aby napuścić trochę światła na drugą część swojej twarzy. - Dziękuję. - Powiedział, nieco zmieszany. W zasadzie to nie lubił komplementów, chyba. Miał do nich mieszane odczucia, bo przez nie czuł się dziwnie w środku. To nie była magia nawet, tylko coś innego, czego nie rozumiał zbyt dobrze. Wziął od niej płaszcz, bo co miał zrobić? Był nieco zdezorientowany, ale jakoś się z tym upora.
- Możemy się wymienić, bo niby gotowanie zeszło na bok, ale wciąż coś nowego robię od czasu do czasu. - Zaproponował, podnosząc głowę. W momencie jej kolejnego zakrzyknięcia również zauważył domek, najprawdopodobniej mysi. - Kto nas powstrzyma? - Wzruszył barkami nieznacznie. W tej chwili mogli tam iść, zaraz mogą już nie mieć takiej możliwości. Rozejrzał się po okolicy uważnie. Chciał dostrzec niezauważalne. Czując na sobie spojrzenie wróżki przechylił swój kapelusz bardziej na oczy. Czuł się niespokojnie, a pytanie, które zadała nie mogło być gorsze. - Jestem tutaj, więc oczywiście, że pomogę. - Powiedział wesołym tonem i nawet się uśmiechnął, chociaż spojrzenie miał ukryte, nie było wiadomo co tak naprawdę myślał.
Powrót do góry Go down
Baśniopisarz

Baśniopisarz


Imię i Przydomek : Bajka
Rasa : Prastare Licho
Ekwipunek : Wiedza i wyobraźnia
Liczba postów : 30
Join date : 19/12/2018

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptySob Sty 05, 2019 1:37 am

Admin allert!
Mara, postać nie wie wszystkiego, może mieć cel, ale trzeba uważać by nie przekroczyć granicy "God Info", bo tam już diabeł mówi dobranoc. Unikamy ekspozycji, o wiele przyjemniej będzie jak fabuła sama popłynie, bez prostego dążenia przed siebie. Będę obserwować temat.

Robak - wszystko w porządku tutaj nie mam się czego czepiać.

Wczujcie się w klimat.
Powrót do góry Go down
Saoirse
Prekursor | Idealny start

Saoirse


Imię i Przydomek : Saoirse
Rasa : Zwierzołak
Ekwipunek : Brak
Liczba postów : 18
Join date : 01/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptySob Sty 05, 2019 12:05 pm

Gniazdo może nie było aż takie duże, w końcu jak można nazwać legowisko stworzenia dużym, jak miało koło dziewięciu centymetrów średnicy? Ale w końcu dla tak małych stworzeń mogło się do wydawać ogromnym, porównywalnym do ptasiego legowiskiem, w którym prawdopodobnie czeka matka wysiadująca jajka. Im bliżej podchodziliście, tym mogliście coraz bardziej zdawać sobie sprawę z ogromnej wysokości, na jakiej struktura była zawieszona. W końcu, było to pięćdziesiąt centymetrów od ziemi, taka wysokość nawet dla osób ze skrzydłami mogła sprawić lekkie problemy, a co mają powiedzieć oba stworzenia, które wzbić się do lotu nie potrafią. Jednak z perspektywy gleby, wróżka mogła zauważyć niewielkie, boczne wejście, ale nie dostrzegła żadnej głowy czy innych części ciała, które wskazywałyby na to, że gniazdo jest zamieszkane.
Mara, zainteresowana bardziej gniazdem i jego mieszkańcami nie mogła zauważyć tego, co dostrzegł Robak. Na jednym z wysokich kłosów dziko rosnącego żyta siedziało niewielkie stworzenie, kształtem przypominającym myszkę, chociaż bardzo małą. Nie mogłeś dokładnie ocenić jej wielkości przez to, że znajdowała się praktycznie w powietrzu, a jej puchata, gęsta sierść prawdopodobnie dodawała jej dodatkowych milimetrów. Widząc, że coś się dzieje w okolicy, chwyciła się chwytnym, nieowłosionym ogonem kłosa, powoli schodząc z wysokości i od czasu do czasu rzucając wam spojrzenie czarnych, paciorkowatych oczu, które ładnie pasowały do zimowej, szarawej szaty stworzenia. Zręcznie stawiała łapki po cienkiej łodydze, a sam fakt, że zbierała prawdopodobnie nasiona prosto z rośliny mógł wskazywać na to, że myszka była bardzo lekkim stworzeniem.
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t63-saoirse
Mara
Mieszkaniec

Mara


Imię i Przydomek : Mara
Rasa : Wróżka
Ekwipunek : Torba ze skarbami, które są pamiątkami po spotkanych osobach. Zawartość torby: kawałek sera, linka z haczykiem (zabrany kiedyś Robalowi), kamyczek, uschnięty kwiatek, kilka liści z Jesieni, kawałek chleba, kawałek jabłka, pusta, kryształowa fiolka, dwa guziki, które urwały się komuś z ubranka, jej dziennik, w którym opisuje swoje przygody. Kostur z klejnotem, w którym jest zaklęty blask księżyca.
Liczba postów : 18
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptySob Sty 05, 2019 10:12 pm


Mara z ciekawością przyglądała się gniazdu. Rzadko kiedy rozglądała się w ten sposób w poszukiwaniu czegoś. Zwykle szła przed siebie. Tak po prostu. Tam gdzie nogi poniosą, tam gdzie coś ją znajdzie. Czasami też uciekała, ale nigdy nie szukała. Teraz po prostu od kilku dni myślała o czymś, co pomogło by jej w podróżach. Druga sprawa czuła się samotna. Jakby serce chciało czegoś więcej niż ucieczki. Takie bieganie od ludzi do ludzi było bolesne i nie raz czuła się słabo przez to, a nie mogła. Musiała uważać na to, o czym myśli. Musiała być spokojna, a jeśli będzie miała coś, czym będzie musiała się zająć – może by jej to pomogło? Nie była tego pewna. Myśli czasami jej tak wpadały do głowy. Szybko. Bez zastanowienia. Spojrzała jeszcze raz na Robala i skinęła mu głową.
Chętnie – dodała jeszcze w razie, gdyby ten duży kapelusz na chwilę przysłonił mu widok na nią. Musi sobie sprawić taki kapelusz z piórkiem. Jest ładny. Poprawiła torbę na ramieniu, w którym miała kilka skarbów. Skarby były dla niej ważne. Pomagały jej w istnieniu. Czuła dzięki temu, że istnieje.
Jej wzrok szukał żywej duszy. Żywe dusze są najbardziej odpowiednie do szukania, prawda? W końcu śmierć jest smutna, a w tym momencie Mara miała znowu towarzysza, który chciał jej pomóc. Zbliżyła się do drzwi. Drzwi są też dobre. Zawahała się jednak przed podejściem do nich. Coś ją powstrzymywało. Spojrzała na kostur i kamień na jego czubku. Dała jeden krok, a potem drugi i tak kilka. Konstrukcja była wysoka, a Mara malutka. Nie ważne. Usłyszała hałas za sobą, ale dalej przyglądała się gniazdu.


Ostatnio zmieniony przez Mara dnia Nie Sty 06, 2019 7:57 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t67-mara#74
Robak
Mieszkaniec | Idealny start

Robak


Imię i Przydomek : Robak
Rasa : Krasnoludek
Ekwipunek : Kapelusz, składana wędka, fajka, nożyk z kamienia, notes
Liczba postów : 12
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyNie Sty 06, 2019 7:35 pm

Z perspektywy czasu mógł powiedzieć coś więcej, teraz jednak tkwił w przekonaniu, że jest za późno, żeby cokolwiek dopowiadać. Znów wyłonił oczy spod kapelusza, kiedy Mara podchodziła do gniazdka, on natomiast spojrzał po raz kolejny dookoła. Poruszenie na jednym z kłosów zwróciło jego uwagę. Zamiast iść za wróżką przyglądał się stworzeniu dopatrując czym dokładniej jest, jak duża czy też mała może być owa mysz. Nie potrafił tego powiedzieć, potarł oko jakby to miało cokolwiek poprawić. Może powinien nosić okulary? Tak czy inaczej - potarcie oka nie poprawiło niczego, a nawet można powiedzieć, że pogorszyło, bo nie dosłyszał co mówiła jego tymczasowa towarzyszka. Odwrócił się w kierunku Mary i ruszył w jej stronę powolnym krokiem, chociaż nie było w tym sensu, w końcu i tak aż za bardzo wyróżniał się od otoczenia.
- Pssst... Mara, chyba ktoś tutaj jest. - Powiedział cicho, ale tak by wróżka usłyszała (a przynajmniej takim tonem starał się to powiedzieć), może był to zły dobór słów, bo "ktoś" mógłby być równie dobrze kimś zły, a zwierzątko na takie nie wyglądało. Co chwila jednak zerkał w kierunku stworzonka, było na tyle podobne do śniegu, że łatwo by było mu ją stracić z oczu.
Powrót do góry Go down
Saoirse
Prekursor | Idealny start

Saoirse


Imię i Przydomek : Saoirse
Rasa : Zwierzołak
Ekwipunek : Brak
Liczba postów : 18
Join date : 01/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptySro Sty 09, 2019 11:18 am

Drzwi nie ma, tak samo, jak wejście jest dopiero na sporej wysokości od wróżki, dlatego bez wcześniejszego wejścia na niebotyczną wysokość nie ma szans na zapukanie nawet do ścianki. Mysz, jakby nieśmiało schodziła z kłosa, uważnie przypatrując się dwójce obcych, podchodząc parę kroków do nich. Była to szara, bardzo niewielka, polna myszka, miała może siedem centymetrów długości ciała, a wysokością nie grzeszyła. Poruszała intensywnie wąsikami przy pyszczku, strzygąc uszami na każdy podejrzany szelest, choćby wywoływany przez lekki wiatr, jaki przetaczał się nad polem. Zbliżała się coraz bardziej waszej parki, ale zachowywała odpowiednią odległość, jakby obawiając się nieznajomych istot. Na pewno nie był to żaden zwierzołak, z którym można by było porozmawiać w cywilizowany sposób, a dzika istota, co kierowała się głównie instynktem. A z niby pustego, opuszczonego gniazdka wydobył się ledwo słyszalny, wysoki pisk, który mógł dotrzeć do uszu Mary oraz Robaka, na który stworzenie uniosło się na tylnych łapach i spojrzało w kierunku pewno swojego domu, a następnie na was, jakby gniewnie mrużąc oczy.
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t63-saoirse
Mara
Mieszkaniec

Mara


Imię i Przydomek : Mara
Rasa : Wróżka
Ekwipunek : Torba ze skarbami, które są pamiątkami po spotkanych osobach. Zawartość torby: kawałek sera, linka z haczykiem (zabrany kiedyś Robalowi), kamyczek, uschnięty kwiatek, kilka liści z Jesieni, kawałek chleba, kawałek jabłka, pusta, kryształowa fiolka, dwa guziki, które urwały się komuś z ubranka, jej dziennik, w którym opisuje swoje przygody. Kostur z klejnotem, w którym jest zaklęty blask księżyca.
Liczba postów : 18
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyCzw Sty 10, 2019 6:10 pm

Mara przyglądała się w tym czasie konstrukcji, która była gniazdem. W końcu jednak odwróciła się w stronę Robala, który wspomniał jej o jakimś towarzyszu. Spojrzała w końcu na istotkę, która się tu zbliżała. Wróżka zamarła na kilka chwil wpatrując się uważnie na nowego towarzysza. Wiedziała doskonale, że myszką, którą teraz spotkała nie była taka sama jak zwierzołaki, więc musiała być ostrożna. Uśmiechnęła się mimo wszystko i sięgnęła do swojej torby ostrożnie. Wyciągnęła z niej niewielki kawałek sera. Myszki lubią serki, prawda?
Potem dopiero usłyszała hałas z góry i dostrzegła niezadowolenie w oczach zwierzęcia. Spojrzała niepewnie na Robaka, a potem znowu na myszkę. Położyła kawałek serka na ziemi i cofnęła się łapiąc przy okazji Robala za rękaw, aby również się z nią cofnął.
Co teraz? – szepnęła do niego. W sumie dopiero zdała sobie sprawę jakie to było niebezpieczne. Raczej powinna się zdecydować na swoje nogi. To chyba najlepszy transport.
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t67-mara#74
Robak
Mieszkaniec | Idealny start

Robak


Imię i Przydomek : Robak
Rasa : Krasnoludek
Ekwipunek : Kapelusz, składana wędka, fajka, nożyk z kamienia, notes
Liczba postów : 12
Join date : 02/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyWto Sty 15, 2019 11:20 pm

Kiedy już krasnoludek znalazł się w niedalekiej odległości od wróżki wtedy przystanął. Wzrok jego powędrował ku górze, tam, gdzie znajdowało się gniazdo, najprawdopodobniej myszki, która zbliżała się w ich stronę. Mógłby przekląć pod nosem, ale tego nie zrobił. W duchu czuł, że coś jest nie tak, w końcu w normalnych okolicznościach mysz nie zaczęłaby się ot, tak do nich zbliżać. Wrócił spojrzeniem w stronę szarej myszki, ale dopiero gdy usłyszał dźwięk dochodzący z góry podciągnął kapelusz do góry ukazując swoje oczy wszystkiemu, co go otaczało, nie aż tak bardzo, ale jednak trochę. Gdyby nie Mara to najprawdopodobniej nie ruszyłby się z miejsca.
- Cóż... Ciężko mi powiedzieć. - Zaczął cicho odpowiadając towarzyszce. - To chyba nie jest odpowiednia mysz... Jeśli ma małe, to ich nie opuści. - Dodał po chwili namysłu. Mówił oczywiste, ale w tej chwili nic innego nie przychodziła mu na myśl. Będą musieli szukać dalej, ale serek mógłby zostać, w końcu przyda się myszce.
- Chyba, że jesteś bardzo zdeterminowana. - Dopowiedział zerkając na nią ukradkiem.


//Przepraszam za późny odpis, wchłonęła mnie uczelnia
Powrót do góry Go down
Saoirse
Prekursor | Idealny start

Saoirse


Imię i Przydomek : Saoirse
Rasa : Zwierzołak
Ekwipunek : Brak
Liczba postów : 18
Join date : 01/01/2019

Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  EmptyPią Lut 08, 2019 10:58 am

Paciorkowate oczy śledziły każdy ruch, zarówno Mary jak i Robaka, gotów zaatakować. Rzeczywiście, nie było to normalne zachowanie dla myszek, które zwykle były łagodne i płochliwe, a dźwięk z góry mógł podpowiedzieć, że nie była to zwykła, opuszczona konstrukcja. Gdy bezszkrzydła wróżka położyła ser na ziemi i się odsunęła, badylarka spojrzała kątem oka na kawałek jedzenia, a następnie na dwójkę intruzów, którzy przyszli zbyt blisko jej gniazdka. Podeszła powoli do daru, wąchając go ze wszystkich stron, jednak nie tracąc czujności i nadal obserwując nieufnym wzrokiem nieznajomych. Nie była zbytnio pewna, czy może przyjąć poczęstunek od waszej dwójki, w końcu przecież możecie wykorzystać nieuwagę do zrobienia czegoś brzydkiego w gnieździe szarego stworzenia albo czy nie było jakoś tajemniczo zatrute, chociaż czuły węch zwierzęcia nie wskazywał na żadne niebezpieczeństwo.
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t63-saoirse
Sponsored content





Łąki i pola  Empty
PisanieTemat: Re: Łąki i pola    Łąki i pola  Empty

Powrót do góry Go down
 
Łąki i pola
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: W zaczarowanym lesie... :: Lato-
Skocz do: