Viseron

Viseron

Lepiej wybrać mniejsze zło by położyć kres temu większemu.

WYGLĄD

Jak na smoka-zwierzołaka nie jest duży. Ba, niektórzy mogliby powiedzieć, że jest za mały by być smokiem. No ale przecież nikt mu nie wmówi że nim nie jest!
Jeśli zaś chodzi o kolory, to przeważa biały oraz szary, chociaż łuski w niektórych miejscach przechodzą w jasny niebieski, tak jak jego oczy. Ciało smoka jest zbudowane z raczej grubych oraz dużych łusek, które na brzuchu oraz łokciach ułożone są na wygląd kolców. Na grzbiecie znajdują się również kolce, rozciągające się nieprzerwanie od karku aż po ogon. Sam ogon Visa nie ma żadnego ciekawego zakończenia, ot jest długi i elastyczny. Łeb gada zdobi para rogów o nieregularnej powierzchni, oraz coś na rodzaj błony. Głowa wygląda na twardą, o klockowatej budowie. Jak na smoka przystało, posiada parę skrzydeł. Mają one białą błonę, a na "czubku" znajdują się zakrzywione kolce. Skrzydła wydają się być za duże jak na jego ciało, ale nie przeszkadza mu to jakoś w lataniu.

CHARAKTER

+ Odważny: Każdy ma jakieś fobie oraz słabości, a prawdziwą odwagą jest walka z nimi! Nie idzie wprawdzie ślepo w każde niebezpieczeństwo, ale też nie pozostawi rodaków w potrzebie.
+ Towarzyski: Lubi poznawać nowe osoby! W końcu zdaje sobie sprawę, że w pojedynkę mało co kto da sobie radę, więc po co zamykać się w sobie i próbować robić wszystko na własną łapę, skoro można zrobić grupę?
- Mściwy: Biada tym, co mu podpadną i nadwyrężą jego zaufanie. Umie bardzo długo chować urazę, by następnie w wbić komuś kolec w plecy w odwecie za dawną kłótnię. A może to nie jego, a kogoś z jego okolicy zraniłeś? To bez znaczenia, tak czy tak cię dopadnie, w najmniej przewidywanym momencie.
- Niecierpliwy: Nie lubi siedzieć w jednym miejscu i czekać, a szczególnie jeśli czeka za długo. Nienawidzi czekać, a szczególnie nie znosi niepunktualnych osób. Tylko marnują czas!
- Plotkarz: Buzia rzadko mu się zamyka, a giętkie ucho wyłapuje jak najwięcej informacji. Nawet tych nieprawdziwych! No ale co zrobić, kiedy ten świat taki dziki? Tyle się dzieje, więc czemu by nie roznieść poznanych informacji wzdłuż i wszerz? Co z tego, że mogą być fałszywe. Liczy się, że są.
= Problemy z zaufaniem: Taki towarzyski, taki odważny, ale o samym sobie za bardzo rozmawiać nie chce. Ciężko mu zaufać innym, nawet znanym sobie osobom, i to jeszcze na tyle, by powierzyć im swoje sekrety? Zainteresowania? W życiu. Jeszcze by tego użyli przeciwko niemu! A może to tylko jego wyobrażenia?

HISTORIA

Narodził się.. albo raczej wykluł... sam nie wie gdzie. Jama była zimna i słabo oświetlona, a pierwszą rzeczą jaką zobaczył były dwa inne jajka. Potłuczone. Rodzeństwo się wykluło i uciekło? Czy w ogóle się nie narodziło? Nie wiedział. Nie rozumiał. Niedaleko były pozostawione kawały jakiegoś mięsa, a że mało co rozumiał.. i miał mało do roboty.. nieumiejętnie, upadając co dwa kroczki, doszedł do niego i zaczął zajadać swój pierwszy posiłek. A że był mały... to mięsa starczyło na parę kolejnych dni. Które upłynęły wolno, w samotności.
Dopiero po tygodniu, coś ruszyło w jego młodym życiu. Jamę znalazła kobieta, krasnolud, która nie spodziewała się znaleźć w niej małego zwierzołaka. Ulitowała się nad maluchem, i wzięła go do swojej chaty, gdzie ten spędził wyjątkowo spokojne dzieciństwo. Wprawdzie krasnolud nie miał jak nauczyć go latać, to młody nauczył się sam, od oglądania okolicznego ptactwa. Opiekunka nauczyła go za to polować (a co za tym idzie, znajomości terenu), czytać oraz nawet pisać (chociaż pismo ma koszmarne), ale samą magię to musiał poznać sam, metodą prób i błędów. No ale w końcu oboje byli podlegli Zimie, więc opanowanie lodu nie było tak koszmarnie trudne.
Nigdy jednak nie interesowało go, co stało się z jego prawdziwymi rodzicami. Uciekli? Coś ich zjadło? Nie miało to już dla niego znaczenia. Miał przecież dobrą opiekunkę, to mu wystarczyło. Ale w końcu nic nie trwa wiecznie, a zwierzęca natura Visa musiała się kiedyś ukazać. Jego bardziej chciwa strona dała się we znaki, chcąc wręcz wymusić na krasnoludzie oddanie mu jej biżuterii. Odmówiła, na co on niestety zareagował wyjątkowo gwałtownie, raniąc kobietę pazurami. Wrzask oraz zapach krwi wyrwały go z transu, a widząc co uczynił... uciekł. Uciekł jak najdalej od chatki. Nie wiedział, co się z nią stało, wiedział tylko że zrobił jej krzywdę. Że będzie lepiej jeśli zamieszka gdzieś sam.
I tak ciągnie się do dziś. Zmienia "zamieszkanie" od nory do groty i w kółko, marząc o jakimś stałym miejscu. Często zastanawia się, jak się jego starej opiekunce powodzi, ale boi się (a może i wstydzi) to niej wrócić. Przecież mu tego nie wybaczy! A przynajmniej to on tak uważa.

Nigdy nie oceniaj wróżki po skrzydłach, zwierzołaka po gatunku, a krasnoludka po wzroście.

Mechanika

Dodatkowe informacje

■ Boi się nietoperzy.
■ Pomimo słabości na ciepło, kocha ciepłe napoje.
■ Jest drapieżnikiem i je głównie mięso, ale bardzo lubi jagody oraz grzyby.