Licho Prastare Licho
Liczba postów : 130 Join date : 11/12/2018
| Temat: Kronika Gościńca Nie Gru 16, 2018 7:16 pm | |
| Księga Pierwsza Początek. Las i jego okolice zwany przez jego mieszkańców Gościńcem był miejscem, gdzie każda rozumna istota czuła się bezpiecznie tak długo, jak sama nie krzywdziła innych. Bezdomnymi były tylko niespokojne duchy wędrujące pomiędzy drzewami w poszukiwaniu przygód. Wszelakie nieszczęścia omijały Gościniec szerokim łukiem, a pory roku przemijały w lesie jedna po drugiej w niekończącej się pętli. Były to złote czasy bez śmierci i zła. Dobrodziejstwa te zsyłała dobrotliwa Bogini żyjąca w centrum Gościńca. Jej miłość odwzajemniali mieszkańcy, cieszący się swoim rajem. W podzięce z drzewa swej Pani zrobili najpiękniejszą świątynię. Pewnego lata skończyła się złota epoka, a wśród mieszkańców zagościły choroby i smutek. Po nich zaś przyszła śmierć, a milczenie Bogini było jedyną odpowiedzią na modły ras uważających się za jej dzieci. Pory roku przemijały, a wraz z nimi uchodziło życie kolejnych mieszkańców. W końcu pojawiły się głosy, by zniszczyć świątynię i moc w niej ukrytą Niewiedza zrodziła strach, strach powił gniew. Z gniewu wyrosła zaś przemoc, która doprowadziła do wojny pomiędzy najsilniejszymi Panami i ich sprzymierzeńcami. Każdy z nich chciał przeżyć, choćby kosztem dawnych sąsiadów. Sięgano po coraz wymyślniejsze metody uśmiercania. Przywoływano siły, które nie powinny pojawić się w tym świecie. Zgłębiano arkany magii służące do masowych mordów. Bratobójcze walki doprowadziły do wykrwawienia się wszystkich frakcji, ale też do interwencji Bogini. Jej dom legł w gruzach, grzebiąc wewnątrz jej najwierniejszych wyznawców. W smutku i gniewie przeklęła przywódców i zostawiła ich samych sobie.- No... Tak mi to z grubsza babcia opowiadała. Zanim ją sokół zeżarł. | |
|