Airam

Airam pani medyk

Traktuj innych tak, jakbyś sam chciał być traktowany

WYGLĄD

Główną cechą charakterystyczną dla tej wróżki są piękne, gęste jasne włosy. Włosy, które mienią się przy każdym podmuchu wiatru, przy najmniejszym ruchu ciała Airam. Są dość długie, co tylko dodaje jej uroku. Nie jest gruba, ale chuda też nie – ot, figurę ma idealną, mimo że nie może pochwalić się znaczącym wzrostem. Co prawda aparycja jej twarzy nie świadczy bynajmniej, iż jest brzydka bądź przeciętna, to jednak najpiękniejsze ma dłonie. Takie delikatne, gładkie, z idealnie wymodelowanymi, długimi, smukłymi palcami. Podobnie mają się jej paznokcie. Poza tym jej twarz wygląda dojrzale, ale nie staro.

CHARAKTER

Trzeba przyznać, że, mimo wszystko, nasza wróżka to osoba nad wyraz rozgadana. Niestety – wiele z tego, co mówi, nie pokrywa się z prawdą. Jest taką jakby... jak to określić? Patologiczną kłamczuchą? A jak to zazwyczaj wygląda? Po prostu dziewczę te wymyśla sobie jakąs historię, w którą początkowo nie wierzy, lecz z każdą chwilą zaczyna wierzyć we własnoręcznie sklejone brednie, dzięki czemu zaciera się u niej granica między tym, co realne a światem fantazji. I – co jest najlepsze – ona w ogóle nie zdaje sobie z tego sprawy! Może kiedyś ktoś jej to uświadomi? Bolesną, wręcz brutalną prawdę o tym, że nie wszystko jest takie, jakie może jej się wydawać. Ale czy ona na pewno by to udźwignęła?
Pisaliśmy, że jest rozgadana. Tak, jej drugim chlebem powszednim jest mówienie. I mówienie. I mówienie... może nawet gadać bez sensu, byle tylko z jej ust drogą krtani wylewały się jakieś słowne dźwięki. Słowne? Chodzi o to, że za pomocą słów.
Airam nie lubi jak boli ją ucho po przespanej nocy na jednym boku. Nie lubi tych, którzy jej się sprzeciwiają. Lubi pomagać innym, dzięki swoim medycznym zdolnościom. Lubi spędzać czas w miłym towarzystwie.  

HISTORIA

Dawno, dawno temu...
Stop.
Nie tak dawno temu, na świat przyszła kolejna wróżka. Wszyscy byli oczarowani jej łagodną urodą i pięknymi, złotymi włosami. Była oczkiem w głowie swoich rodzicieli oraz niezwykle licznego rodzeństwa.
Po lesie jednak chodziły plotki. Że jest opętana, a to wszystko przez te jej rozgadywanie się wraz ze skłonnościami do zatajania prawdy i pokazywania rzeczywistości w zupełnie innym świetle. Mimo, iż to nie są raczej podstawy ku temu, by kogoś posądzić o opętanie, inne istoty miały o niej wyrobioną taką właśnie opinię.
Ale początkowo taka nie była. Początkowo...

Biegała beztrosko między drzewami, wprawiając w ruch swe piękne, złote włosy, których barwę można porównać do zboża. Bawiła się ze swoim rodzeństwem, ale najwięcej czasu i uwagi poświęcała pewnej polanie kwiatów, gdzie dbała o każde źdźbło trzciny, każdy pączuszek niedorozwiniętego jeszcze kwiecia, z którego niedługo wyrośnie jednobarwna, urzekająca zapachem kompozycja złożona z delikatnych płatków.
Żyła chwilą, ciesząc się cudowną naturą, której plony rosły wokół niej. Cieszyła się, robiąc ze swym rodzeństwem wianki z kwiatów i koniczyny. Cieszyła się, bawiąc się z nimi w chowanego wśród wielu urokliwych drzew, krzewów oraz innych elementów leśnej flory.

Jednak, najwidoczniej nie wszystko mogło być tak piękne i kolorowe... na zawsze. W końcu plotki na jej temat przewyższyły wszystko inne, a rodzina porzuciła ją. I od tej chwili Airam musiała już radzić sobie sama. Jak jej idzie? Całkiem nieźle, ba, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że pogodziła się ze swoim losem. Chociaż są momenty, gdy chciałaby jakoś zaimponować rodzinie, więc zeszła na ścieżkę medyczną – stała się uzdrowicielką, niezwykle dobrze znającą się przykładowo na ziołolecznictwie. Aż dziw, że nauczyła się tego wszystkiego... sama. W końcu to wróżka z nienaganną inteligencją.

A skoro już wszystko zostało powiedziane, mogę przed Wami odsłonić prawdę, kim jest narrator tej historii, kim jest osoba, która to wszystko opowiedziała. Jestem Ewangelina, jedna z sióstr Airam. Zawsze byłyśmy bardzo zżyte. Tak, powiedziałam że rodzina ją wygnała. Ale nie ja. Ja jako jedyna z tego rodu utrzymuję z nią kontakt.
Jeśli chcesz ją bliżej poznać, śmiało. Ale pamiętaj, że nie wszystko, co ona powie, będzie się pokrywać z rzeczywistością. W sumie polecam kontakt z nią tylko wtedy, gdy masz naprawdę jakiś problem zdrowotny. Ale ona nie gryzie. Serio, albo ja o czymś nie wiem...

Jak po śmierci nic nie będzie to się wkurzę

Mechanika

Dodatkowe informacje

~ Ma małą myszkę na przegubie lewej dłoni
~ Potrafi zmylić kogokolwiek jak nikt inny, jeśli chodzi o okazywanie emocji